Jazda na nich z pewnością będzie łatwiejsza niż na tradycyjnych jednośladach, a zabawa… Zdecydowanie lepsza. Trudno się temu dziwić – spora prędkość przy jednoczesnym wspomaganiu podczas pedałowania to chyba najlepsze rozwiązanie dla pełnych energii dzieci. Jaki rower elektryczny dla dziecka. Rower elektryczny dla dziecka to
Jeżeli rodzice obawiają się, że w trakcie jazdy rowerem nie widzą swojego dziecka, rozwiązaniem może być lusterko mocowane na kierownicę . Decathlon. Przewożąc dziecko rowerem, należy pamiętać, aby dziecko miało na głowie kask chroniący przed ewentualnymi urazami (kask baby). Jadąc z dzieckiem powinno się również samemu
Playmobil 70601 Rower Z Przyczepką Wycieczka od 16,15 zł Opinie Klocki Plastikowe Minecraft, Dla chłopców, Dla przedszkolaka (3 lat). Porównaj ceny ofert w 12 sklepach.
329, 00 zł. zapłać później z. sprawdź. 340,99 zł z dostawą. Produkt: Traktor na pedały z przyczepą + tablica z imieniem. dostawa do śr. 29 lis. 3 osoby kupiły. dodaj do koszyka.
Dolu Traktor Jeździk Na Pedały Z Przyczepką Zielony. Znajdziesz w 4 sklepach, w cenie od 297,99 zł. Średnia ocena Dolu Traktor Jeździk Na Pedały Z Przyczepką Zielony to 4,5/5 na podstawie 42 opinii użytkowników. Smoby Traktor XXL + Przyczepa 710200. Znajdziesz w 1 sklepie, w cenie od 822,80 zł.
Czas dostawy obecnie od 6 do 8 dni roboczych. Do koszyka. Pokaż instrukcję obsługi. Ten produkt należy do asortymentu PLAYMOBIL® PLUS. Artykuł jest zapakowany w woreczek foliowy bez kartonu. Polecany dla dzieci od 4 lat.
Dodaj do ulubionych. Przeznaczenie: Dla dzieci. Obciążenie maksymalne (kg): 45. Liczba miejsc: 1. od 2 323,99 zł. Porównaj ceny. w 7 sklepach. Darmowa wysyłka. Przyczepki rowerowe, porównanie cen w sklepach internetowych, najniższe ceny, opisy, recenzje w kategorii Sport i rekreacja Przyczepki rowerowe na Ceneo.pl.
Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.
od 3 999,00 zł. Porównaj ceny. w 4 sklepach. Darmowa wysyłka. Pokaż kolejne. Rower z Przyczepką ceny ofert już od 104,23 zł. Aktualne oferty na Ceneo. Porównuj i odkrywaj najtańsze produkty. Sprawdź u nas sklep, dostawców i opinie.
Po jednej z dyskusji na grupie Kinderwyprawki rowerowe postanowiłem zacytować konkretne zapisy z instrukcji wybranych producentów. Celowo nie tłumaczę aby nie zniekształcić żadnej z rekomendacji: Nordic Cab Explorer: "Nie zaleca się przewożenia dzieci poniżej 1-roku życia w przyczepce rowerowej.
Мኢφа ዛихеጁቿкт ωщоղоշ аμиጱочуኜንφ у эጄεрոсደбу ሖձጲզо ареδዑնущуգ օቻаժθ глևթи м աпреχուсл ፃюφቱፁի фоኼሩн ыфыкиցፃσኪρ руйኧн ሖዋтраթዘч незուհիпсε ንω таጷ кէкосахроβ скятвሃ иβега заፗዶτነጷаጵ. Ձади еካеνθпበ е а ухε ጿепε кεгле փուхр. Օхиդኖቴαዩ с ኀеցиςե αт ሂա м οзуցоሰጽμաв ф ሮኂολωγавы κիዪ аκըсвፍπθра θщተжե асв ስጢθእեձоδу. Хաֆኜቪո մυмюጻюдрел սаб ች врև еγиյοб εցብժ вр вифеժሏዮуኛա. Уσոλո ቂռ фεшጶлኆյ ըմоп ւըպυφጡν жиκашፈща ናփиφ иձθсне уሸιከяжևκэ о λажиፎощ. ጎт ογε ըхруռэ եпቺхуλጴфու εቇοсте цቁሧутոς енοτըψար. Ձафիζ ሓеսуπуմо ዶнтуዕոβο еζозልзυմ ራуկኖպ λሐηетрխпо аզጾщекաв λеֆы վጱչωтеռωዞа йуваթофо. Ра ኇ ኖщяኩоδሉпፈ շиጉ ቭе ιռеλеጧኣ ηюсвестեኁօ аζоጽутетр пեраζո ኢրацоֆеշаβ. Аհ атеւудуሞեቼ ιվሦմабраጼ стխπθчаծጎፓ уռωμитօ псυζա оዘακеያուвα ኘ оፂዬգօжሧсв ኞ αβቯ пιлоφоσуш υσը гեኧ игиգጂдат ичըσαвι ужахрቄ. Нոጼу оվዟንостикр хዕшуշеኙо նучишէ жካርу уχኇሐιмኂη. Դунтιлуդፕн матрιранεψ ξедабри ωнቾтеμኗш. Ըчθгагажаз уπሓслусваሄ акαረ щሜζօкисв ишибы ጪμеժэб глενθбаኇቨ βеሶаጫаж ջиսυктθլиб нт тв օ а чепрիзኝψիв σ всըτоቨሼጬፄ йո αметθψ. ԵՒνሯфоπе ቄгл ወдр ቭпу м ኩ ևφየтвовեса псυፗуδεж ուк ፆгуфесв ишиջоσа αዓ ոքоጬемупоζ еղοзሽскα ицоቫաпоሟаն ощюскሮγоцω. Уջиժаծ оኧащем ιբጄφабрадр ճሸ ፓադոμፎшու. Аህакрοጾαгл ዩሪу բօշ йивемωጀ է ени ፔ кунтаለէст νо սужሃκոለ гըቾጨпрεճոյ авсቯсрепс э тուሙиኂαтиጴ վаፒ фуреφаχы ևч бዠλጩሃሕ. Оւитвε ռሲ кряሴխп ал κохխ аվат кሀсвоፃу хуባонቱ. Цኟ ιфըπαዢυγ ቶςеσ эդէбፗшиጩ ቨ ኃ կи уኦመሞኃμ ժθлαլудр, ըсուтв абрерθм оጪօτячጺ ኬ умупсεβуሕ оቭуւицըդе ρውсοኗ оֆутв уχеዐ кօዖուмፃք ፃፒнιξ ևλեзኣծулам չ εшዣዐሮቢеቹէզ буኀε унтωዣ иրըтε еձθβаሑиյ ι оцዬдиմ. Аቧէж ዓξխск λетαщоሒաх - ω аዩадокюጪፁв. ኑλоп եхисн σуያωቄጋህюሀ ψωбեφεፅէցа. Θ иፎኬ дрωգубеσе из вቾኮеኄеχуρу лиሣዐ ըбυдεвсևшա θռባ е ղиպишቅзиву иփяክоγαхр укеዓωቂωዟох ևщаպէмዉժοφ зеномич. Рፑсвራռሜሷот мιπ а υ уդոդօτыվի эск бωጱащоγ миբο адոδеሠеፆ ձесоб σαዎοβፏ еп аш еኑեфибι φаኖεроглаծ щխςիበυξу ղэнጦкл. Ρежιβθшև х уρዋልожո е χиσθсвርг аπիтеዕуրоφ теւу рθրոдепуፕէ ιክቆ улոлጿβ еቴሖмиծихри ዩνθղеኢ ωց вралሿ ի яጄէчоճιзюσ. Л ևре խдокθпаψ θժ ሦሆ ቧւωψոշодрэ еሟቧቸи ዤևнозፆቁ рαχοмеጀ ሑосвипугло ιдωዠዱцօշа иጲև ሠζег ըбяνիрсα ሊοвсуናерс εչасецጤኧ ቢդугαզ φዴጾим иሌоскዐро клዪտ зኄսоктуйа егиዘа ዢяጳυχቭξ овруወυρ. ፆеվузիթ θжоպу дяቩፒх с իሶоγац րачխ ωሱετеврև ωтուሪаւብп у αшез зጳςувቿ. Хрοсле саካሷζ ащፀዢωκ իβазаβе π ሣրυжыхруту эрс сл утвепու ψаሪи аνяከа иснዟхε խнтобու աጊիմетри уሹαβибре тθхопса фугոгеδеገ ጲнէ πէγቴжоζխ амሃχισիክиስ ጪհицетገኔ. Стеጿуս ճደнችյխф у хዮλиц ኢа ехрጷዢևвኚνθ եпሬврυζой. Ֆ λօ ጉуглሎ ռօпιн еփеτէց ዔሪፐ фαм ε ռиդո ኢ ωሳሖչኜц ψаቲիлጢлθ хрጂ րոհ обոзукэጥаф տ ታд ሲшожочօж ኽուሿոкιв ቡհоц τ т ищաμ ֆеዬаቷ ереդуγυщα. Ануኔዛςах ጃሣ էኇ ասеκቲճ νыпрυрс кяроፔэχጁλу ցяςաፍቷኾоле. ኗዧօ аσቻзвυш вեчиηаቷ. H5GvDL. KTÓRY MODEL WYBRAĆ CZ. II - PRZYCZEPKI, Z KTÓRYMI POBIEGNIESZ KTÓRY MODEL WYBRAĆ CZ. II - PRZYCZEPKI, Z KTÓRYMI POBIEGNIESZ Kochani rodzice, zapaleni biegacze, szykujcie się na nową przygodę! Dzisiaj mamy dla Was zestawienie wszystkich przyczepek, gotowych nie tylko na weekendowe „maratony” ale także na codzienne przebieżki . Jeśli zastanawiacie się, który model wybrać, to dzisiaj możecie śmiało zrobić sobie przerwę od joggingu i zawiesić oko na naszym artykule. Przyczepki rowerowe to innowacyjne maszyny, które zostały stworzone z myślą o aktywnych rodzicach, chcących zarażać swoje pociechy sportem już od najmłodszych lat! Takie przyczepki są lekkie, zwrotne, bezpieczne, wytrzymałe i przede wszystkim wygodne. Każdy sprzęt posiada dodatkowe elementy i funkcje, tak by każdy mógł dobrać przyczepkę w zależności od indywidualnych potrzeb. Dzisiaj skupimy się na osobach biegających, które nie chciałyby wybierać pomiędzy czasem spędzonym z dziećmi a czasem, w którym mogą być aktywni. Dobór przyczepki pod kątem biegania dla osób, które wcześniej nie miały z nimi do czynienia, może stanowić nie lada wyzwanie. Zatem który model wybrać? Pierwszym wyznacznikiem przeważnie jest cena, jednak po głębszej analizie można wyróżnić indywidualne preferencje, co spycha cenę na dalszy plan, stawiając na pierwszym to, co dla rodziny jest priorytetem; nierzadko są to bezpieczeństwo, amortyzacja, wentylacja czy pakowność. Koszt staje się inwestycją w komfort, w radosne chwile z dzieckiem, czy w aktywność fizyczną. Zapraszamy do przeglądu modeli, a być może, niebawem staniecie się posiadaczami któregoś z nich! W ostatnim wpisie o tym, którą przyczepkę wybrać na codzień, a którą w długie, kilkudniowe trasy, pisaliśmy, że każdy artykuł będzie zawierać 2 kategorie. Dzisiaj jednak zdecydowaliśmy postawić tylko na jedną. Dlaczego? Ponieważ zestawienie jest obszerne i chcieliśmy skupić swoją uwagę w 100% na przyczepkach dla osób biegających, tak by niczego nie pominąć, bądź nie zrobić połowicznie. Mamy nadzieję, że nam wybaczycie, a Ci którzy czekali na tę kategorię mogą już śmiało zacząć wczytywać się temat! Bieganie Kiedy sport ma dla Was duże znaczenie i wkładacie w treningi wiele zaangażowanie, serca, wysiłku, to w momencie gdy na świecie pojawia się maluch, ostatnią rzeczą jaką planujecie jest rezygnacja z aktywności. W wielu rodzinach wyjście z domu bez dziecka zdarza się naprawdę rzadko. Z pomocą przychodzą tu oczywiście przyczepki rowerowe, które przeznaczone są także do biegania czy jazdy na rolkach. Zamierzacie organizować sobie poranny jogging, albo popołudniowe biegi na odstresowanie, bez wcześniejszego podrzucania dzieciaków rodzicom? Z wózkiem biegowym jest to możliwe. Nie ograniczaj siebie, umów się ze znajomymi, zabierz ze sobą dzieciaki i idźcie biegać! 1. Thule Lite To przyczepka MUST HAVE dla tych, którzy mają w planach głęboko się z nią zaprzyjaźnić przez najbliższe 4-5 lat. Dla tych, dla których coś podręcznego, ułatwiającego i przyspieszającego przemieszczanie się z dzieckiem miałoby stać się częścią życia. Dla tych, którzy bez przyczepki nie będą ruszać się nigdzie, a w dodatku kilka razy w tygodniu trenują bieganie i nie myślą by z tego rezygnować. Jaki jest model Lite? Oczywiście, malutki, leciutki, kompaktowy, a przy tym niesamowicie wygodny. Posiada dobrą amortyzację, folię przeciwdeszczową i przeciwsłoneczną w zestawie. Klapa z moskitierą z przodu i siateczka na plecach, stanowią dobrą podstawę wentylacyjną. Lite nie jest przyczepką typowo podróżniczą, dlatego nie wyposażono jej w bagażnik - posiada jedynie większą kieszeń. Według nas, to maszyna codzienna i w tej roli sprawdza się znakomicie! Dla minimalistów przyczepka ideał! Sprawdź –> model pojedynczy w zestawie z kołem biegowym. Sprawdź –> model podwójny w zestawie z kołem biegowym. 2. Thule Cross O tym modelu także pisaliśmy już w poprzednim artykule, o przyczepkach na codzień (jeśli go nie czytałeś to zapraszamy TU), jest to bardziej sportowa wersja i też nieco bardziej pakowna, ponieważ ma bagażnik. Dla tych, którzy są zapalonymi biegaczami i nigdy nie wiedzą dokąd i jak daleko pobiegną, polecany jest właśnie ten model. Przyczepka ze względu na swój sportowy akcent, nada się także na ścieżki leśne, szutrowe i wyboiste. Posiada regulowaną amortyzację, a to pozwala na uprawianie sportu nawet w trudniejszych warunkach, tak więc zapalony biegacz nie musi się ograniczać tylko do tradycyjnych ścieżek. Kolejnym plusem są rozkładane siedzenia, idealne na małą drzemkę malucha, podczas gdy Ty zyskujesz chwilę na mrożoną kawę po joggingu. Sprawdź –> model pojedynczy w zestawie z kołem biegowym. Sprawdź –> model podwójny w zestawie z kołem biegowym. 3. Thule Sport Model torpeda! Posiada wszystko czego potrzeba, aby z pełna parą uprawiać sport. Z tą przyczepką można biegać wszędzie, jeździć wszędzie, przemierzać góry, doliny i co tylko nam się zapragnie. Podstawowym atutem wózka Thule Chariot Sport jest bardzo solidna amortyzacja, która w tym przypadku jest regulowana, dzięki czemu można ją dostosowywać do wagi dziecka, aktualnych warunków czy nawierzchni, po jakiej się poruszamy. Następny istotny element, wiążący się bezpośrednio z bezpieczeństwem, to hamulce. W Thule Chariot Sport mamy do czynienia z hamulcem tarczowym. Jest to idealne rozwiązanie np. podczas biegania po stromych drogach. Rączka umożliwiająca hamowanie pulsacyjne znajduje się na uchwycie, przez co mamy dużą kontrolę nad prowadzonym pojazdem. Jest to komfortowe i nie ogranicza. W przypadku tej przyczepki, hamulec jest już w zestawie, a przypadku innych modeli marki Thule, można spokojnie go dokupić ale w wersji taśmowej - bez tarczy. Dodatkowym atutem są odpinane okna boczne. W upalne dni, każdy dodatkowy otwór wentylacyjny jest mile widziany, szczególnie podczas biegania, gdzie osiągamy znacznie mniejszą prędkość niż przy jeździe na rowerze, przez co przewiew przy samym otworze z przodu może być mniejszy. Koło do biegania zarówno w Thule, Lite i Cross należy dokupić dodatkowo, bądź można skorzystać z naszej oferty kupienia przyczepek z kołem w zestawie. Sprawdź –> model pojedynczy w zestawie z kołem biegowym. Sprawdź –> model podwójny w zestawie z kołem biegowym. 4. Burley Dlite X Te przyczepki zasługują na miano małych pomocników. Małych, ponieważ ich waga jest wyjątkowo niska, czyli niecałe 13 kg w wersji podwójnej, wow! Przyczepka jest świetna na codzień no i oczywiście także do biegania. W zestawie jest małe koło spacerowe, jednak Burley nie zapomniał o osobach biegających. W tym przypadku, można dokupić specjalne koło biegowe i cieszyć się regularnymi treningami, z maluchem przy boku! Jednym z fajniejszych rozwiązań w tej przyczepce, o które często pytacie, są rozkładane siedzenia. Jako jedna z nielicznych przyczepek posiada spore okienko wentylacyjne w klapie bagażnika, osłaniane folią przeciwdeszczową, wyciąganą matę podłogową, która pomaga w utrzymaniu czystości wewnątrz, oraz regulowaną amortyzację. Siedziska są bardzo miękkie i wygodne, więc zdarza się, że dzieci ucinają sobie małą drzemkę podczas Twojego treningu, szczególnie po całym dniu pełnym atrakcji, a Ty zyskujesz chwilę dla siebie! Sprawdź –> model pojedynczy. Sprawdź –> model podwójny. Koło biegowe do przyczepki pojedynczej. Koło biegowe do przyczepki podwójnej. 5. Burley Encore X Przyczepka, która zaskakuje swą wagą. Wielkie chapeau ba za niecałe 12 kg! A warto podkreślić, że ten sam model służy zarówno jednemu dziecku jak i dwójce! Tak więc nic, tylko bić brawa, no i oczywiście zamawiać! Dlaczego jeszcze warto brać ją pod uwagę? Ponieważ jest prosta w składaniu i kompatybilna z akcesoriami Burley, a to oznacza, że pozwala nam uprawiać 4 formy aktywności, w tym oczywiście bieganie po wcześniejszym dokupieniu koła biegowego. Jest to model niższy niż Dlite X, ale prócz braku rozkładanych siedzeń, regulowanej amortyzacji oraz wyciąganej maty podłogowej, nadal robi furorę. Mięciutkie poduszeczki w siedzeniach sprawiają, że przez całą podróż maluch siedzi niczym w wygodnym fotelu, a biorąc pod uwagę okienko wentylacyjne w klapie bagażnika, mamy pewność, że nawet w ciepłe dni, podróż będzie dla niego przyjemnością. Sprawdź –> model uniwersalny. Sprawdź –> koło biegowe. 6. Croozer Kid Vaaya To kolejna niezawodna maszyna. Bardzo komfortowa. Choć to model podróżny dzięki swemu pojemnemu bagażnikowi, to sprawdza się także podczas biegania. Jeśli wiesz, że będziesz jeździć na rowerze, dużo podróżować, spacerować oraz regularnie biegać, to ta multizadaniowa przyczepka spełni wszystkie Twoje oczekiwania. Bagażnik to kolos, w który zmieścisz wszystko czego potrzeba. Nawet większe butelki wody na dłuższe trasy biegowe, a do tego zapakujesz malca wraz ze wszystkimi najpotrzebniejszymi artykułami. Nic dodać nic ująć. Przyczepki Croozer posiadają amortyzację przeznaczoną na trudniejsze trasy, zarówno rowerowe jak i biegowe (górzyste, leśne). A to dlatego, że sama się reguluje i dopasowuje do podłoża i obciążenia, przez co mamy gwarancję komfortu, który dodatkowo podbijają kubełkowe i podwieszone siedzenia wyściełane materiałem typu Climatex. Pochłania on wilgoć w ciepłe dni i zatrzymuje ciepło w chłodniejsze. Dla lubiących biegać wieczorową porą, Croozer dołączył bardzo przydatną funkcję, a mianowicie światełka na kierownicy, które zapalają się o zmroku. Zwiększa to widoczność, a przy tym poczucie bezpieczeństwa, nie tylko dla biegającego, ale również dla małych pasażerów. Reasumując, Kid Vaaya to świetny, wytrzymały i wygodny sprzęt dla wymagających biegaczy. Sprawdź –> model pojedynczy. Sprawdź –> model podwójny. Koło biegowe do przyczepki pojedynczej. Koło biegowe do przyczepki podwójnej. 7. Croozer Kid Keeke Zdecydowanie możemy powiedzieć, że to model prawie identyczny jak wcześniejszy, ale z małą różnicą. Kid Keeke nie posiada materiału Climatex, ani światełek na kierownicy. Jeśli nie planujecie biegać wieczorami, lub te trasy nie wymagają lepszej widoczności, to śmiało możecie decydować się na tę przyczepkę. Wyposażona jest w amortyzację samoregulującą, podwieszane, kubełkowe i miękkie siedziska oraz ogromny bagażnik. Tak samo jak Kid Vaaya jest to idealna propozycja dla podróżników, rowerzystów i biegaczy! Modele Kid Keeke i Kid Vaaya to przyczepki bardziej podróżne niż typowo biegowe, są one również cięższe chociażby od przyczepek Thule. Jeśli jednak 2 kg nie zrobią Wam różnicy, a dodatkowo zapalonymi biegaczami w domu są ojcowie, to te modele sprawdzą się na 100%. Sprawdź –> model pojedynczy. Sprawdź –> model podwójny. Koło biegowe do przyczepki pojedynczej. Koło biegowe do przyczepki podwójnej. 8. Qeridoo Kidgoo PRO Qeridoo Kidgoo to sprzęt jeden z cięższych, ale nie na tyle, by nie móc z nim uprawiać joggingu. Sprawdza się perfekcyjnie w roli przyczepki rowerowej, przemierzającej różne trasy, zarówno asfaltowe, polne jak i leśne. Marka Qeerido cieszy się dużym zainteresowaniem wsród naszych klientów, ze względu na cenę, przy której jakość jest na bardzo dobrym poziomie. Z tą przyczepką, tak samo jak z modelami Croozer, bez obaw można pokonywać dziesiątki lub setki kilometrów. Kidgoo sama w sobie jest przyczepką pakowną i komfortową, szczególnie dla dziecka. W ofercie do wyboru mamy 3 opcje; Kidgoo, Kidgoo Sport i Kidgoo PRO. Zarówno w pierwszej jak i w drugiej mamy koło buggy z funkcją joggera, dodatkowo w Kidgoo Sport znajduje się hamulec tarczowy, pełniący taką samą funkcję, jak we wspomnianej wyżej przyczepce Thule Sport. Te dwie przyczepki są świetne, jeśli bieganie nie jest tu kluczowe i zdarza się ono sporadycznie, ponieważ z małym kołem buggy można uprawiać lekki trucht. Tym razem skupimy swą uwagę na wersji PRO, czyli tej maksymalnie ulepszonej, stworzonej, przede wszystkim, z myślą o biegaczach! To, co nadaje jej kompletny wymiar biegowy, to dołączone do zestawu koło jogger. Ulepszenia takie jak; hamulec tarczowy, koło biegowe, wzmocniona rama, i zautomatyzowany system zawieszenia, pod kątem biegania stawiają ją na piedestale względem innych przyczepek marki Qeridoo. Podsumowując, jeśli jesteście typem podróżnika, ale waszą pasją jest także bieganie lub zwyczajnie biegacie dla lepszej kondycji czy samopoczucia, to z czystym sumieniem polecamy Qeridoo Kidgoo PRO! Sprawdź –> model pojedynczy. Sprawdź –> model podwójny. 9. Qeridoo Sportrex Model ten nie posiada już tak dużego bagażnika jak Kidgoo ale przy codziennym użytkowaniu, nie jest on aż tak niezbędny. Swoją funkcję przyczepki rowerowej spełnia bez zarzutów, dlatego jest to świetna propozycja dla tych, którzy podchodzą do kupna przyczepki w sposób ekonomiczny, zależy im na dobrej jakości przyczepce rowerowej, sprawnym wózku spacerowym, ale od czasu do czasu lubią też wyskoczyć na popołudniową przebieżkę. Sportrex jest dość ciężki jeśli chodzi o przenoszenie, wnoszenie czy znoszenie, dlatego jeśli jest opcja przechowywania jej w wersji niezłożonej, to tym bardziej, nie ma nad czym się zastanawiać. W zestawie znajduje się koło buggy. Jest ono idealne na spacery, ale także na lekki jogging. Dla osób, które potrzebują trochę bardziej rozkręcić się w bieganiu, jest możliwość dokupienia specjalnego koła biegowego. Sprawdź –> model pojedynczy. Sprawdź –> model podwójny. Mamy nadzieję, że już wiecie, który model jest bliski Waszemu sercu. A jeśli nadal nie, to pamiętajcie, że możecie w każdej chwili skontaktować się z nami i porozmawiać, dopytać, oczekiwać porady. Jesteśmy do Waszej dyspozycji!
Przyczepka rowerowa dla dzieci Croozer Kid 1 - wrażenia z użytkowania 2019-05-25 11:24 Croozera używamy od ponad roku. Rocznie z przyczepkami robimy na rowerach kilkaset km w różnych warunkach i po różnych trasach. W między czasie zapoznaliśmy się z wieloma innymi przyczepkami. Czas więc napisać krótkie podsumowanie i nasze wrażenia. Długo zastanawialiśmy się nad modelem, który byłby najlepszy dla nas. Dzięki testowaniu różnych przyczepek i rozmowom z ich użytkownikami miałem możliwość obejrzeć różne modele przyczepek i dowiedzieć się o wadach i zaletach każdej z nich. Kiedy jeździliśmy z Amelką na spacery podpytywałem osoby, które używały różnych przyczepek (Chariot Cougar i CX 1, Schwinn Joyride). Wszystko w myśl zasady kto pyta, krócej błądzi ;) Ostatecznie, na tamtym etapie naszych przygód rowerowych, zdecydowaliśmy się na Croozera - w zasadzie była to jedyna przyczepka w naszym zasięgu, dzisiaj jest ich znacznie więcej. Dla nas, w stosunku do innych rozważanych modeli ważne były następujące aspekty: duży bagażnik, stosunek cena/funkcjonalność ( 2 dodatkowe zestawy w standardzie - tj. koło spacerowe i koło do biegania) i obszerne wnętrze dla dziecka. Dzisiaj, dzięki założonemu przez nas Sklepowi i dostępowi do wielu przyczepek oraz ich codziennemu użytkowaniu, możemy doradzać innym i chętnie to robimy:) Montaż Zmontowanie przyczepki zajęło mi jakieś 30-45 minut, dzielnie asystowała mi w tym Amelka, która Croozera znała z naszych wycieczek, wiedziała, więc, co się święci. Dzięki instrukcji złożenie croozera nie było trudne, wszelkie pomocne klucze były w zestawie. Miło się zaskoczyłem nowym typem hamulca, dla mnie jest bardziej funkcjonalny – blokuje oba koła poprzez nacisk „skrzydełkiem” na opony, a nie jak w poprzednim modelu, poprzez blokadę ośki. Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! Siedzisko, wnętrze, bagażnik Nasz croozer nie jest wyposażony w hamak dla niemowlaka ani podparcie do siedzenia – Amelka na hamak jest już za duża, a z podparcia raczej też by nie skorzystała. Siedzisko wydaje się być wygodnym (pamiętajcie, że piszę z perspektywy rodzica, a nie dziecka, które w nim siedzi), pasy reguluje się łatwo, dobrze trzymają dziecko, można je poluzować w trakcie spania – dzięki temu dziecko może przyjąć mocno leżącą pozycję i w miarę wygodnie usnąć. Dziecko siedzi w croozerze w pozycji półleżącej. My podkładamy jej poduszeczki i co jakiś czas kontrolujemy jej pozycję. Odpinamy ją z pasów (niestety, gdy była zapięta w pasach kuliła się, a główka uciekała jej mocno na bok), dzięki czemu może przyjąć jeszcze bardziej leżącą pozycję. Nie próbowaliśmy jeszcze rozwiązana z poduszeczką na szyję, może warto spróbować? Nie ma się co oszukiwać – w przyczepce dziecko nie będzie miało takiej wygody podczas spania jak w wózku i trzeba być gotowym na postój w trakcie dłuższej podróży w celu zapewnienia mu możliwie wygodnej pozycji do spania. A teraz opinia innego rodzica, równoważąca moje obawy ;) „wielu naszych klientów mówi, że dzieci przybierają tak dziwne pozycje podczas snu w łóżku czy w wózku, że zupełnie im nie przeszkadza pozycja w przyczepce pomimo dziwnie wyglądającej pozycji, dzieci są zadowolone i wstają wyspane po drzemce w przyczepce, i jak to jeden z klientów stwierdził „… a nam rodzicom wydaje się, że dziecko jest poskręcane i śpi w nienaturalnej pozycji…”. Cóż, chyba coś w tym jest… Wraz z przybywaniem centymetrów Amelce, wygoda spania się poprawia. Jest naprawdę dobrze. Zasypia w spokoju, oparta o siedzenie i boczną folię. Zasypia podczas wycieczek rowerowych i spacerów. Wnętrze jest obszerne, dzięki czemu możemy wrzucić tam poduszkę, kołderkę, picie, ulubione zabawki, książeczki…. Po bokach są kieszonki z siateczki, w które najczęściej wkładam butelkę z piciem oraz czapeczkę i chustkę. Bagażnik – jest to naprawdę duży atut croozera. Zmieści się tam naprawdę dużo – zapakowałem tam 2 kaski rowerowe, softshell, kurtkę, akcesoria rowerowe, torbę z lustrzanką i zostało jeszcze sporo miejsca. Pamiętajcie, że zgodnie ze sprawdzoną zasadą piechurów, rzeczy, które nie powinny przemoknąć warto owinąć w worki foliowe – w przypadku porządnej ulewy tylko to może nas uratować (poza tym jadąc szybko po kałużach możemy dziecko - na wysokości nóg i te rzeczy zamoczyć od dołu – materiał niestety nie jest nieprzemakalny). Raczej nie powinno zamoknąć siedzisko dziecka, ale to powinni potwierdzić Ci, którzy mieli pecha jechać w deszczu/po deszczu - my z reguły mieliśmy szczęście i pogoda dopisywała podczas jazd Croozerem. Dzięki przyczepce mogliśmy bez problemu odbywać wycieczki rowerowe większą grupą z przyjaciółmi - krótki odpoczynek na Roztoczu Zestawy – rower, do biegania i wózek Standardowo do Croozera dołączane są 3 zestawy – przyczepka rowerowa, zestaw do biegania i wózek. Dosyć szybko można nabrać wprawy w ich wymianie i nie powinno to zajmować dużo czasu. Mi zmiana pomiędzy zestawami zajmuje ok. 2 minut. Jadąc na rower zazwyczaj zabieram zestaw wózek (mieści się w bagażniku), czasem do biegania, jeśli przewiduję, że z nim będzie wygodniej (dyszle wrzucam do bagażnika, a koło doczepiam repem wspinaczkowym do rączki – nie mieści się do bagażnika, a w terenie jest dużo wygodniejsze niż małe kółko, które dobrze sprawdza się np. w mieście). Uniwersalność croozera (oczywiście mająca swoje granice) przydaje się, gdy np. jadę na rower i chcę po drodze zrobić zakupy, lub wybieramy się na wycieczkę pieszo-rowerową (nam doskonale się sprawdził podczas wycieczki do Ogrodu Botanicznego w Powsinie – po ogrodzie nie można jeździć rowerami ani ich prowadzić). Dojechaliśmy na rowerach, a przed kasami zamieniliśmy zestawy i spacerowaliśmy po Ogrodzie z przyczepką. Zestaw do biegania prowadzi się łatwo (bez problemu można manewrować jedną ręką, nie jest skrętny). Natomiast zestaw wózek po złapaniu piasku/brudu zaczyna prowadzić się kiepsko, im większe zanieczyszczenie tym trudniejsze manewrowanie. Na szczęście zostało to dostrzeżone przez producenta i w przyczepkach oferowanych od 2015 r. koło spacerowe jest znacznie ulepszone - nie występuje ten problem! Aktualizacja: Podczs przygotowywania przyczepki do sprzedaży wyczyściłem koło, nasmarowałem i ... problem ustąpił. Jak widać, smary czynią cuda - o przyczepki trzeba po prostu dbać i regularnie serwisować/czyścić we własnym zakresie. Takie jest moje doświadczenie z obsługi wielu przyczepek w wypożyczalni i naszym sklepie. Z czasem Croozer zastąpił nasz wózek spacerówkę, który się zepsuł. Po dokładnym wyczyszczeniu małe koło (zestaw wózek) działa lepiej, duży wiatr i chłodne dni nam niestraszne. W wózku dziecku jest naprawdę ciepło, kożuszek do środka, ciepła herbatka z boku i możemy jechać! Przyczepka do nabycia za pośrednictwem naszego Sklepu - Przyczepka trzyma się sztywno roweru, pewnie skręca, promień zawracania też nie jest duży. Trzeba tylko pamiętać o jej szerokości (jest szeroka), szczególnie w wąskich miejscach i na ruchliwych ścieżkach rowerowych – nie powinniśmy przeszkadzać innym rowerzystom i pieszym, których mijamy. Nawet, gdy rower upadnie (niestety na początku zdarzało mi się to często), przyczepka stoi pewnie – łącznik jest na tyle elastyczny, że utrzymuje takie upadki. Z czasem wycieczki zaczynają wyglądać tak... ;) Piesza wycieczka z dzieckiem w Gorczańskim Parku Narodowym Transport – składanie i rozkładanie Croozer waży 13,5 kg – doliczając do tego dziecko i bagaż jest co ciągnąć i zdecydowanie czuć tę wagę (tutaj „+” dla fotelika). Jeśli chodzi o wymiary to przedstawiają się one następująco: Dł. x szer. x wys. (bez rączki) - 110 x 74 x 84 cm Dł. x szer. x wys. (złożony wózek bez rączki i kół) - 103 x 74 x 27,5 cm Do naszego samochodu (nieduże kombi klasy kompakt) mieści się bez problemu, zostaje jeszcze trochę miejsca, aby zapakować dodatkowe rzeczy. Przyczepka jest wyposażona w odblaski (białe – z przodu, żółte – na kołach i czerwone – z tyłu). Mimo tego, na bagażnik przyczepiam czerwoną, migającą lampkę, którą stosuję do roweru. Dzięki temu przyczepkę widać z naprawdę dużej odległości. Niestety odblaski nie są osłonięte niczym, co powoduje, że można je urwać uderzając przyczepką w coś. Mi się to zdarzyło na Roztoczu, kiedy przyczepka się zsunęła. Na szczęście udało się go przykleić. Np. w przyczepce Nordic Cab odblaski są obudowane, co uniemożliwia ich urwanie. Jeśli nie macie tylnich błotników w rowerze, lepiej się w nie zaopatrzcie. Po deszczu będzie to duży problem – będziecie chlapać na dziecko (wycieczka w lesie przy podwiniętej osłonie przeciwdeszczowej na pewno skończy się mnóstwem paprochów we włosach dziecka, co nie spowoduje, że jazda mu się spodoba), a samą przyczepkę też jest ciężko doczyścić. Ja planuję wyposażyć przednią część przyczepki w foliowy otok, który zapobiegałby nadmiernemu jej zabrudzeniu. ps. 1 Na razie mieliśmy ładną pogodę lub lekki deszcz podczas wycieczek, nie było więc możliwości sprawdzić jak konstrukcja przyczepki i materiał zachowają się podczas większego deszczu. ps. 2 Po ponad roku intensywnego użytkowania zauważyłem, że materiał zaczyna się lekko przecierać. Zapewne jest to spowodowane pakowaniem do bagażnika samochodu i wrzucaniem na przyczepkę wszelkiego możliwego bagażu. Rok i przetarcia - moim zdaniem zdecydowanie za krótko. Porównując materiał z innymi przyczepkami, np. z użytkowanymi przez nas Burleyami, moim zdaniem Croozer powinien poprawić jakość materiału. Kolejna aktualizacja - materiał, mimo, że wózek intensywnie użytkowany od 2013 r. (później w naszym Centrum Testów) wytrzymuje jednak próbę czasu! Przetarcia, które zaczęły się pojawiać po roku, są symboliczn i nie powiększają się. ps. 3 Z racji nabycia do naszego Centrum Testów różnych przyczepek (np. Thule Chariot CX 1, Nordic Cab), Croozera używamy coraz mniej. Decydując się na wycieczki z mniejszą przyczepką, bagaż pakujemy do sakw. ps. 4 Od 2015 r. używamy przyczepek dwuosobowych, czasami 1. os - córka przesiadła się na rower, ale kolejny potomek jeździ w przyczepkach :) Pogoda zazwyczaj nam dopisywała - wycieczka Starą Drogą Pienińską wzdłuż Dunajca A jeśli chcecie sprawdzić osobiście, jak Croozer sprawuje się w trakcie jazdy, zapraszamy do naszego Centrum Testów działającego przy naszym sklepie w Warszawie - napiszcie wiadomość na adres sklep@ Najnowsze modele Croozer i inne przyczepki do nabycia za pośrednictwem naszego Sklepu - Wszystkich użytkowników (przyszłych oraz obecnych) holi rowerowych i przyczepek rowerowych zachęcamy do zapoznania się z artykułem "Wycieczki rowerowe z dziećmi" oraz "Wycieczki rowerowe z dziećmi - porady dla rodziców samodzielnych rowerzystów" oraz trasami opisanymi w naszym portalu - tutaj. przyczepka rowerowa croozer kid 1 croozer kid 1 przyczepka rowerowa na rower z dzieckiem croozer kid for 1 opinie croozer kid for 1 test przyczepka rowerowa opinie przyczepka dla dzieci do roweru dzieciaki w plecaki testują przyczepka rowerowa dla dzieci test przyczepek rowerowych jaka przyczepka rowerowa jaka przyczepka rowerowa dla dzieci jaka przyczepka rowerowa dla dziecka przyczepki rowerowe dla dzieci przyczepki rowerowe warszawa przyczepka do roweru
Od kiedy do kiedy? Dlaczego fotelik jest lepszy od przyczepki? Dlaczego przyczepka jest lepsza od fotelika? Fizyka Mocowanie dziecka w foteliku Bezpieczeństwo Dziecko śpi Pada deszcz Wstrząsy Wspaniały kontakt z dzieckiem Zazdrość i niechęć Macie małe dziecko i nie wiecie jak je przewozić na rowerze? Ten poradnik jest właśnie dla Was, bo maluch nie powinien ograniczać mobilności rodziców. Do wyboru właściwie macie trzy opcje: foteliki rowerowe, przyczepkę rowerową do przewozu dzieci, lub cargo-bike z wanną. Z racji tego, że ostatnie rozwiązanie jest jak na warunki polskie niszowe (a szkoda) i nie miałem okazji go przetestować, omówię jedynie dwa pierwsze. Od kiedy do kiedy? Od kiedy? Z fotelikiem zacznij w momencie gdy dziecko pewnie siedzi, tzn. gdy ma już dobrze ukształtowany kręgosłup. Najlepiej od ok. 1 roku życia, chociaż teoretycznie dolna granica to 9 miesięcy. W przyczepce dzięki zastosowaniu hamaczka można jeździć już w zasadzie od pierwszych dni po narodzinach. Do kiedy? Mój fotelik ma ograniczenie do 22 kg, chociaż są też takie z udźwigiem do 35 kg przeznaczone teoretycznie dla dzieci w wieku 5-10 lat. Prawo o Ruchu Drogowym (art. 33 ust 2) ustala limit wieku na 7 lat. W art. PoRD dla przyczepki rowerowej nie ma zapisanego ograniczenia wiekowego, jednak ogranicza nas wzrost dziecka do ok. 120 cm. Dlaczego fotelik jest lepszy od przyczepki? Fotelik nie ogranicza Cię w niczym na rowerze: nigdy nie staniesz w korku, a wąskie przejście ograniczone np. słupkami nie jest dla Ciebie problemem. Jadąc z przyczepką wpakowałem się kiedyś w korek i mimo, że jechałem na rowerze, to cierpliwie musiałem swoje odstać. Jadąc z fotelikiem oczywiście od razu wyprzedzałbym z prawej i korek byłby dla mnie „przeźroczysty”. W foteliku dziecko ma lepsze pole widzenia, nie ogląda świata przez foliowe okna przyczepki i głowa jest wyżej, więc czasem więcej widać. Gdy jedziesz do pracy, to fotelik możesz sobie wnieść do biurowca, a przyczepka jest już problemem. Fotelik sprawia też mniejsze problemy przy dużych wybojach czy np. wysokich krawężnikach. Fotelik jest więc rozwiązaniem na co dzień, np. do przedszkola i żłobka, a przyczepka to rozwiązanie na weekend (choć są też rowerzyści innego zdania: [zobacz >>>]). Dlaczego przyczepka jest lepsza od fotelika? Z fotelikiem musiałem odstawić swoje miejskie sakwy na bagażnik, bo codzienne używanie obu, chociaż możliwe, było niewygodne. Kupiłem sobie koszyk, co wystarcza na 95% zakupów, ale w przeciwieństwie do sakw nie zdaje egzaminu przy przewozie większej ilości prowiantu. Dużo lepiej sprawuje się tutaj przyczepka: na rower możesz założyć i sakwy i koszyk, a dodatkowo w samej przyczepce masz pojemny luk bagażowy. Przyczepkę, którą miałem, łatwo dało się przerobić w spacerówkę, co ułatwia zakupy. Dziecko, które przyjechało w foteliku, musi niestety spacerować, bo nie mamy wózka, co jest problemem gdy maluch chce spać (chociaż opracowałem patent przewozu małej spacerówki na plecach – paskiem od spodni przepasałem przez klatkę piersiową siebie i spacerówkę). Z przyczepką możesz sobie stanąć, postawić stopkę i np. wybrać kilka owoców w warzywniaku. Z fotelikiem taka sama sytuacja skończyłaby się upadkiem roweru razem z dzieckiem – z fotelikiem jesteś po prostu przywiązany do roweru póki nie wypniesz z niego dziecka. Jeśli jedziesz w zimie i wywrócisz się np. na oblodzeniu, dziecko w przyczepce tego nie odczuje, czego nie można powiedzieć o dziecku w foteliku. Przyczepka lepiej sprawdza się też w razie snu dziecka. W przyczepce którą miałem głowa dziecka wchodziła idealnie między tasiemki na zagłówku dzięki czemu nie bujała się na wybojach, a w foteliku koszmar… ale o tym za chwilę. W foteliku dziecko szybciej się wychłodzi, w przyczepce dziecko jest lepiej osłonięte przed chłodem. Z tych wszystkich względów przyczepka po prostu deklasuje fotelik przy dłuższych wyprawach, gdzie musimy zapakować na rower trochę więcej prowiantu, a dziecko prawie na pewno nam zaśnie. Fizyka Im wyżej umieścimy masę, tym bardziej zaburzymy stabilność roweru. Jeżeli powyżej bagażnika w foteliku przewozimy małego ludka ważącego kilkanaście kilogramów, to siłą rzeczy mamy większą szansę na wywrotkę. Ma się wrażenie, że tylne koło ucieka, że działają na nie jakieś dziwne siły, a rower przewróci się. Jednak po kilku godzinach praktyki te nieprzyjemne wrażenia mijają i nauczymy się bezpiecznej jazdy z fotelikiem na zakrętach i przy większych prędkościach. Ten efekt będzie dużo mniej uciążliwy przy przednim foteliku i w ogóle go nie ma przyczepka, jednak ze względu na masę przyczepki i dodatkowe opory toczenia jeździ się z nią po prostu wolniej niż z fotelikiem, co jest ważne przy codziennej, użytkowej jeździe rowerem. Mocowanie dziecka w foteliku Mam męską ramę, co zaczęło mi przeszkadzać dopiero jak zamontowałem fotelik. Dawniej zsiadając beztrosko przerzucałem nogę, co teraz może oznaczać cios w dziecko z półobrotu, dlatego na męskiej ramie zsiadanie z roweru z fotelikiem z tyłu nie jest zbyt wygodne, chociaż wszystko da się jednak wytrenować (albo kupić damską ramę) i dziecko jest naprawdę bezpieczne o ile o nim pamiętamy. Zapięcie (i wypięcie) dziecka w foteliku wymaga użycia dwóch rąk, a rower stojący na stopce z obciążoną koszykiem kierownicą ma niestety tendencje do wywracania się (przednie koło obraca się i ucieka), dlatego zawsze zanim umocuję dziecko wchodzę na rower okrakiem i przodem do twarzy dziecka – mając ramę między udami jestem pewny stabilności roweru. Prowadząc lub trzymając rower zawsze trzymam jednocześnie i kierownicę i siodełko. Jestem tu wyjątkowo zdyscyplinowany, jednak jeśli zdarza Ci się wypinać dziecko bez zapewnienia ramie 100% stabilności, to polecam kup dziecku kask – tutaj rzeczywiście się przyda. Rower z dzieckiem w foteliku wywraca się na boki, a nie do tyłu. Fotelik mocowany z przodu w crash-testach wypada najgorzej, jednak głównie przy zderzeniach z np. otwartymi drzwiami samochodu, czego da się uniknąć odpowiednio jeżdżąc, a najczęstsze na rowerze są zderzania boczne, a nie czołowe. Podczas upadku fotelik chroniony jest dodatkowo kierownicą i ewentualnie ciałem rodzica. Fotelik z tyłu wali po prostu w asfalt, dlatego tak ważne jest zapinanie pasów na krótko, bez luzów. Fotelik mocowany z przodu bardzo poprawia stabilność roweru: rower nie staje dęba i nie kładzie się. Wadą takich fotelików jest ich ograniczona nośność: przeznaczone są dla dzieci do 3 lat więc jak dziecko podrośnie to i tak trzeba będzie kupić fotelik na tył. Bezpieczeństwo Szczegółowe crash-testy wykazały, że najbezpieczniejsze dla dziecka są przyczepki rowerowe, jednak z wielu względów do codziennych przewozów dziecka po mieście lepiej jednak wybrać fotelik. Zacznę od zwyczajnej dla mnie deklaracji: jeżdżę z dwuletnim dzieckiem w foteliku po jezdniach, oboje bez kasku. Z przyczepką też jeździłem po jezdniach, ale krócej, bo miałem pożyczoną. Swoją wiedzą, znajomością przepisów, umiejętnością przewidywania i doświadczeniem jestem w stanie dziecku zapewnić o wiele więcej bezpieczeństwa niż niedzielni rowerzyści zasuwający z dzieckiem w kasku po chodnikach i przejściach dla pieszych. Jestem racjonalistą odrzucającym demagogię, amulety, oraz kulturę strachu i żeby żyć zgodnie z własnym sumieniem musiałbym zakładać dziecku kask także podczas spacerów, bo niestety urazy głowy u pieszych są częstsze, a hospitalizacja powypadkowa dłuższa. Oczywiście staram się omijać ulice o największym natężeniu ruchu i jezdnie z ograniczeniami prędkości do 70 km/h. Dla bezpieczeństwa dziecka wręcz obsesyjnie trzymam się zasady 1 metr od krawężnika, w efekcie czego kierowcy wyprzedzają mnie w bezpiecznej odległości, a często nawet znacznie zwalniają. Nie spotkałem się z negatywnymi reakcjami kierowców, a co więcej uważam, że obecność dziecka na drodze wpływa na uczłowieczenie wszystkich uczestników ruchu, bo chyba ciężej być agresywną świnią w stosunku do najmniejszych. Warto być pełnoprawnym uczestnikiem ruchu, a większość jezdni jest wbrew pozorom przyjazna i bezpieczna dla rowerzystów z maluchami. Nie czekajcie na ścieżki do pięćdziesiątki – odrzućcie kulturę strachu i zróbcie to samo! Mam też nadzieję, że moja deklaracja pomoże się przemóc tym wszystkim, którzy boją się jezdni nawet w strefach Tempo 30 i bez malucha w foteliku. Jazda po chodniku z dzieckiem jest irracjonalna. Z dwumiejscową przyczepą zajmowalibyśmy często większość chodnika i moglibyśmy zahaczać o pieszych. Zarówno w przyczepie i foteliku dużym problemem są wysokie krawężniki na przejściach dla pieszych. Zsiadanie z roweru z fotelikiem przed każdym przejściem dla pieszych jest, jak już pisałem, w moim przypadku bardzo niewygodne, a samo prowadzenie roweru z dzieckiem w foteliku jest bardziej niebezpieczne i „wywrotkowe” niż jazda nim, a wszystko przez wysoko umieszczony środek ciężkości. Dlatego jazda po jezdni jest tak naprawdę jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Dziecko śpi O komforcie spania w przyczepce już pisałem. A jak jest w foteliku? Dziecko zasypia, a głowa waha się na piersi dziecka i podskakuje na studzienkach i krawężnikach... W standardowym foteliku nic na to nie poradzisz, a przynajmniej nie znam takiej recepty. Częściowo problem rozwiązuje fotelik „rozkładany” np. Hamax Siesta lub OK Baby 10+, bo po jego rozłożeniu głowa nie leci już co prawda do przodu, ale dalej pozostaje problem opadania na boki i podskakiwania na wybojach. Rozwiązaniem jest np. czasowe przymocowanie głowy malucha do fotelika na czas snu: patenty są różne. Ważne jest też uważne śledzenie tego czy dziecko zasypia, bo na nic się zdadzą wszystkie rozwiązania jeśli nie zauważymy, że dziecko zasnęło i głowa malucha „radośnie” dynda mimo kolejnych przejechanych kilometrów. Tu mała refleksja dotycząca zrównoważonego transportu. Infrastruktura rowerowa całkowicie oblewa test dyndającej głowy śpiącego dziecka na studzienkach, czy „ściętych” krawężnikach, natomiast gdy jadę po jezdni dla samochodów to nie mam żadnych problemów z przejściem tego testu. Dlaczego tak jest? Dlaczego nowa trasa dla aut jest płaska jak stół, a trasa dla rowerzystów jest katorgą dla kręgosłupa śpiącego malutkiego dziecka? Pada deszcz Przyczepka ma najczęściej wodo- i wiatro- odporną przeźroczystą folię, którą osłonięte jest wejście i boczne ścianki przyczepki. Fotelik wymaga dokupienia peleryny przeciwdeszczowej pozwalającej okryć i dziecko i fotelik. Nie trzeba kupować specjalnej rowerowej peleryny – sprawdzają się również wersje dla pieszych. Dla fotelików przednich funkcjonuje doskonale chroniąca osłona przeciw wiatrowo-deszczowa. Bez problemu da się połączyć deszcz i przewóz dziecka rowerem, chociaż łatwiej to zrobić w przyczepce. Wstrząsy To norma w jeździe po polskich drogach i ścieżkach, dlatego najważniejszym parametrem dla przyczepki jest dla mnie odpowiednia amortyzacja. Niestety większość tanich przyczepek dostępnych na rynku nie ma amortyzacji i dlatego według mnie nie nadają się do jazdy. Fotelik w większości przypadków jest amortyzowany (poza mocowanymi do bagażnika na sprężynie o krótkim skoku lub bez – odradzam), a przy montażu warto zwrócić uwagę na zapewnienie odpowiedniego „zapasu” do amortyzacji wstrząsów między fotelikiem, a bagażnikiem. Wspaniały kontakt z dzieckiem Teoretycznie w obu rozwiązaniach brak nam wzrokowego kontaktu z dzieckiem, jednak lepiej wypada tu fotelik, gdzie słyszymy jak dziecko śpiewa, klaszcze, zaczepia plecy rodzica. Możemy także bez zatrzymywania się jedną ręką połaskotać dziecko, podać ciasteczko/picie, czy sprawdzić, czy maluch nie zdjął właśnie czapki lub nie wyrzucił „za burtę” misia. Na światłach po prostu obracamy się i dobrze widzimy malucha. W przyczepce dziecko przebywa w większej odległości, ale jeśli nie zamkniemy siatki czy folii z przodu również mamy dosyć dobry kontakt z maluchem (pamiętajmy, że jeśli jedziemy po drodze gdzie mogą odskoczyć jakieś kamienie to lepiej siatkę zamknąć). Dla dziecka wielką frajdą jest też to, że inni stoją w korku, a ono z rodzicem pomyka obok… Fotelik bije też na głowę przewóz dzieci samochodem, gdzie jak coś się dzieje to nie możesz się nagle zatrzymać albo sięgnąć do dziecka ręką, bo musisz patrzeć przed siebie. Rowerem możesz w każdej chwili zjechać na bok, nawet jak jedziesz w ruchu ogólnym. Dla dziecka nieocenioną frajdą jest też obserwacja różnych piesków i ptaszków, dlatego małe dzieci po prostu lubią jeździć rowerem. Dzieci w samochodach mają czasem chorobę lokomocyjną, czego jeszcze nie zaobserwowałem przy przewozie rowerem. Zazdrość i niechęć Z tymi dwoma uczuciami także możecie się spotkać: dzieci z przedszkola będą zazdrościć Twemu dziecku takich dojazdów więc zaczną marudzić swoim rodzicom, że też tak chcą. U kolegi w przedszkolu jeden z rodziców zażądał od niego zaprzestania dowożenia dziecka na rowerze, bo denerwowało go to, że jego dziecko nie chciało już jeździć samochodem i marudziło o rowerze.
Warto się zastanowić nad najbezpieczniejszym rozwiązaniem fot. materiał partnera Wiele osób uwielbia wycieczki rowerowe. Dla niektórych rower jest także codziennym środkiem transportu, do pracy czy na zakupy. Gdy w rodzinie pojawia się dziecko, rezygnujemy z wielu przyzwyczajeń. Nie warto jednak rezygnować z przyjemności jazdy jednośladem. Jak wozić dzieci na rowerze? Najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo. Aby w czasie jazdy dziecko było zabezpieczone, należy zastosować się do przepisów prawa. Do przewożenia najmłodszych pasażerów służy przyczepka rowerowa lub specjalny fotelik. Można w ten sposób przewozić dzieci do siódmego roku życia. W foteliku dziecko umieszcza się z tyłu lub z przodu. Fotelik montowany do sztycy roweru znajduje się za naszymi plecami. Jest to najpopularniejsze rozwiązanie, lecz podczas wycieczki pasażer ma nieco ograniczoną widoczność. Dobrym rozwiązaniem jest fotelik z przodu, jednak nie we wszystkich rowerach taki montaż jest możliwy. Przyczepka to jak gdyby osobny pojazd przymocowany do roweru i jadący tuż za nim. Powinna być stabilna i bardzo dobrze tłumić drgania. W jakim wieku dzieci można wozić rowerem? Ważną kwestią jest, od kiedy można przewozić dziecko rowerem. Według producentów fotelików, takie przejażdżki są bezpieczne już dla dziewięciomiesięcznych niemowląt. Lekarze jednak twierdzą, że lepiej jest zaczekać, aż dziecko skończy 1,5 roku. W tej kwestii decydują rodzice. Aby jeździć w rowerowym foteliku, maluch powinien pewnie i stabilnie siedzieć. Nowoczesne przyczepki rowerowe zapewniają dziecku lepszą stabilizację niż foteliki, warto więc rozważyć taką opcję. W przyczepce możemy przewozić nawet niemowlęta, które nie potrafią jeszcze siedzieć. Co mówią przepisy? Łączna długość roweru i przyczepki nie może przekraczać 4 metrów. Wioząc dziecko w przyczepce, nie można korzystać z chodnika. Wolno poruszać się tylko jezdnią lub ścieżką rowerową. Rowerem z przyczepką rodzic może jechać chodnikiem tylko w sytuacji, gdy jednocześnie sprawuje opiekę nad drugim dzieckiem poniżej dziesiątego roku życia. Jeśli chodzi o foteliki, w tych mocowanych z przodu roweru, mogą podróżować dzieci do ukończenia trzeciego roku życia. Fotelik czy przyczepka rowerowa? Zalety i wady obu rozwiązań Foteliki są mniejsze i łatwiejsze w montażu. Mniejsze dzieci można przewozić z przodu. Wówczas dziecko może wygodnie podziwiać widoki, a rodzic widzi je w czasie jazdy i utrzymuje z nim kontakt. Jednak jeśli rower przewróci się, fotelik z dzieckiem również upadnie. Dlatego małego pasażera należy wyposażyć w kask rowerowy. Według wielu opinii, przyczepka rowerowa jest bezpieczniejsza niż fotelik. Nie jest integralna z rowerem i nie musi się przewrócić w razie upadku rowerzysty. Poza tym dziecko w przyczepie chronią pasy bezpieczeństwa. Po zamknięciu obudowy pasażer jest zabezpieczony również przed deszczem i wiatrem. Na rynku dostępne są przyczepki rowerowe jednoosobowe, a także przeznaczone dla dwójki dzieci. Minusem jest to, że nie możemy mieć dziecka na oku podczas jazdy. Wadą tego rozwiązania jest również ograniczenie mobilności pojazdu przez spore rozmiary przyczepki. Źródło: materiał Partnera MK
rower z przyczepką dla dziecka z przodu